Dr Frankenstein z Catskill (3)

„Boisz się Mike? To dobrze. Jakbyś się nie bał, to powiedziałbym, że kłamiesz, albo odesłałbym Cię do lekarza. Strach jest dobry. Naucz się go kontrolować, bo to uczucie zostanie z Tobą na zawsze. Ale jeśli kontrolujesz swój strach, jeśli umiesz go wykorzystać, to twoje ręce będą szybsze, ciosy celniejsze. Musisz coś wiedzieć Mike, twój przeciwnik boi się tak samo. On też nie spał całą noc, a w szatni trzęsły mu się ręce. Najgorzej jest przed pierwszym gongiem, ale jak wyprowadzisz pierwszy cios, paraliż minie. Będziesz wiedział co robić” – Cus D’Amato. 

Od kiedy Cus przyjął Mike’a Tysona pod swój dach i dostrzegł jego potencjał… Blog przeniesiony na www.lewynalewy.pl, ciąg dalszy wpisu tutaj.

Dr Frankenstein z Catskill (2)

Żelazny Mike nie zawsze był „bestią”. Nie zawsze też był „żelazny”. To przyszło później. W 1980r. był jeszcze ulicznym złodziejaszkiem z kompleksami i kartoteką długa jak kodeks karny. Nikt w niego nie wierzył. Cus D`Amato był pierwszy.

mikeicus

Mike i Cus przed domem w Catskill, fot. http://instagram.com/miketyson/

D’Amato przyjął 12-letniego Mike’a Tysona pod swój dach, ale … blog przeniesiony na www.lewynalewy.pl, ciąg dalszy wpisu tutaj.

Dr Frankenstein z Catskill (1)

Kiedy Mike Tyson zaczął trenować z Cusem D’Amato i zamieszkał w jego domu w Castskill, od razu pomyślał, że z łatwością mógłby obrobić „tych białych sukinsynów”! Ten 12-letni chłopak z Brownsville wciąż wolał okradać warzywniaki na Bronksie niż trenować i chyba nie chciał być pięściarzem. Mike’a Tysona, jakiego znamy, trzeba było stworzyć na nowo. Cus D`amato wiedział, jak to zrobić.

Wiktoriańska posiadłość w Catskill, była swoistym laboratorium … blog przeniesiony na www.lewynalewy.pl, ciąg dalszy wpisu tutaj.